Prawdziwe perełki, takie jak szmacianą lalkę o twarzy Fridy Khalo można było upolować w niedzielne popołudnie przed Zamkiem. Nie dość, że z wystawy garażowej można było wyjść z niezłym łupem, to przez zakupy poznaniacy wspierali uchodźców z Czeczenii.
Lalka Fridy Khalo, fioletowy, artystyczny pierścionek, afisz z Teatru Polskiego - Beata Łowicka jest zadowolona ze swoich zakupów na wyprzedaży garażowej pod Zamkiem. - Zainteresowała mnie forma tego pierścionka, połączenie plastiku z metalem to coś nowego. Kupiłam afisz, bo jestem fanką Teatru Polskiego. A Fridą jestem zafascynowana, już wcześniej upatrzyłam tę lalkę - opowiada pani Beata. Widać, że postacią Fridy Khalo pasjonuje się od dawna. Ma na sobie plecak z jej wizerunkiem, a na uszach kolczyki z podobizną artystki. Na karnawał Panią Beatę spotkaliśmy przed Zamkiem, gdzie w niedzielę odbyła się charytatywna polsko-czeczeńska wyprzedaż garażowa. To wydarzenie w ramach Dni Solidarności z Uchodźcami akcję wspólnymi siłami zorganizowały: From Poznan With Love, Fundacja Malta, Stowarzyszenie Lepszy Świat i Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów. Rzeczy, które można było kupić na wyprzedaży, ofiarowały poznańskie instytucje, stowarz