- Teatr powinien być w trudnych chwilach miejscem dialogu i łagodzić obyczaje - przekonuje Piotr Kruszczyński, dyrektor Teatru Nowego. W czwartek 29 grudnia na Scenie Nowej zobaczymy nową premierę - spektakl "Mosdorf. Rekonstrukcja".
Bohaterem spektaklu jest Jan Mosdorf - publicysta, filozof, uczeń Władysława Tatarkiewicza (który był jego promotorem), przedwojenny prezes Związku Akademickiego Młodzież Wszechpolska oraz przywódca Obozu Narodowo-Radykalnego, a potem więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Według niektórych relacji pomagał tu m.in. żydowskim współwięźniom i poniósł za to śmierć. - To postać zapomniana w Polsce - mówi o Janie Mosdorfie reżyser spektaklu, Beniamin Bukowski. - Zagorzały antysemita, ale też osoba niechętna Niemcom, bojówkarz, a zarazem filozof. Wiele faktów, zwłaszcza ostatnie chwile jego życia, pozostają zagadką - opowiada. - Ta postać była i jest zawłaszczana przez różne strony sceny politycznej. Po wojnie dowodzono nawet, że w obozie Mosdorf przeszedł na stronę komunistów, ale nie ma na to żadnych dowodów - opowiada Bukowski. Sam natknął się na informacje o swoim bohaterze w tekście historycznym. - Od razu pomyśla�