W ramach Dni Judaizmu w Teatrze Polskim w Poznaniu [na zdjęciu] odbyło się spotkanie z nowymi sztukami z Izraela.
Teatr Polski gra głównie polskie i obce sztuki współczesne. Jedne Paweł Szkotak wprowadza na stałe do repertuaru, inne prezentowane są jednorazowo w formie podinscenizowanych prób czytanych ma malej scenie w Malarni. Na tej zasadzie widzowie otrzymują wgląd w najnowsze sztuki naszych sąsiadów z Niemiec, Czech, Białorusi, Rosji czy Ukrainy. Tym razem na tych prawach zaproponowano nam w ramach Dni Judaizmu spotkanie z nowymi sztukami z Izraela. Najpierw przeniesieni zostaliśmy w rok 1973 w czas wielkiej wojny z krajami arabskimi. A poznaliśmy ją z adaptacji scenicznej książki "W samo południe" Arie Segeva od innej zupełnie i nieheroicznej strony, przesłuchania żołnierza, który nie z własnej winy dał się wziąć do niewoli. Drugą pozycją wieczoru, była też w przekładzie Michała Sobelmana, sztuka Miriam Kainy "Koniec sezonu marzeń". Pokazana ona została w formie niemal gotowego spektaklu i na sposób aktorski. Kolejne spotkanie z cyklu "Nowe Stulecie -