- Ewa zawsze publicznie demonstrowała swoje poglądy. Taka jest również rola Teatru Ósmego Dnia - powiedziała podczas wczorajszej rozprawy w sądzie pracy Małgorzata Grupińska-Bis, obecny dyrektor poznańskiego teatru "Ósemki".
Proces, który Ewa Wójciak wytoczyła swojemu teatrowi, rozpoczął się w kwietniu. Aktorka domaga się 30 tysięcy złotych odszkodowania jako osoba dyskryminowana za poglądy polityczne. - Jako dyrektor teatru funkcjonowałam przez 12 lat według tych samych zasad - mówiła Ewa Wójciak. - Dlaczego nagle - bez żadnego uprzedzenia - odmówiono nam zgody na wyjazd do Łomży? Odebrałam to jako działanie nieżyczliwe i skierowane przeciwko mojej pracy. Prezydent Poznania nie zgodził się również na wyjazd teatru do USA. Poza tym, magistrat drastycznie ograniczył Ewie Wójciak wysokość premii, a w 2014 roku "Ósemki" straciły 800 tysięcy dotacji. Małgorzata Grupińska-Bis zapytana o przyczyny odwołania Ewy Wójciak ze stanowiska dyrektora "Ósemek", powiedziała, że prezydent Poznania zarzucił jej przekroczenie prawa oraz odstąpienie od realizacji kontraktu. Konkretnie? Między innymi to, że zakwestionowała zwierzchnictwo prezydenta w związku z brakiem zgody na w