Muzyka Wolfganga Amadeusza Mozarta - w operze, salach koncertowych, w kościele i w kinie wypełni miasto na III Poznańskim Festiwalu Mozartowskim.
Festiwal wyrósł wokół przedsięwzięcia religijno-kulturalnego, które od czterech lat gromadzi tłumy w kościele oo. Franciszkanów na Górze Przemysła: mszy za duszę Mozarta. Odprawia się ją po łacinie w rocznicę śmierci kompozytora z 4 na 5 grudnia, a towarzyszy jej wykonanie "Requiem". - To będzie niedziela, kiedy w Kościele katolickim nie odprawia się mszy żałobnych. Uszanujemy ten zwyczaj. Przełożyliśmy rozpoczęcie mszy z godz. 23 na północ - wyjaśnia Tomasz Raczkiewicz z organizującej festiwal Fundacji im. Antoniny Kaweckiej. - Nie wprowadzamy wejściówek, bo w ubiegłych latach nimi handlowano. Zapraszamy wszystkich, przed kościołem będzie nagłośnienie - dodaje Raczkiewicz. Zanim zabrzmi "Requiem" Mozarta, posłuchamy "Requiem wojennego" Benjamina Brittena, które niekonwencjonalnie rozpocznie jutro mozartowski festiwal w auli UAM o godz. 19. Występują: Barbara Kubiak (sopran), Adam Zdunikowski (tenor), Jerzy Mechliński (bas), Poznański Ch�