Czy kierowanie przez niego Teatrem Wielkim jest jeszcze możliwe? Czyli dodaje mu jasno do zrozumienia, by podał się do dymisji.
Pod koniec maja przeciwko Pietrasowi [na zdjęciu] zbuntowała się ponad połowa załogi. W czerwcu artyści spotkali się z marszałkiem i podtrzymali wotum nieufności wobec swojego szefa. Wczoraj marszałek województwa Marek Woźniak wysłał list, w którym prosi dyrektora Sławomira Pietrasa o rozważenie, czy kierowanie Teatrem Wielkim w Poznaniu, "przy zachowaniu norm i relacji międzyludzkich", jest jeszcze możliwe? - Nie widziałem listu. Jestem na wakacjach. Wracam na początku sierpnia - mówił wczoraj Pietras. Czy dyrektor podejmie próbę dogadania się z zespołem? W rozmowie z "Gazetą" tłumaczył: - Mam do spełnienia misję i nie będzie mi dyktować warunków chórzysta, kontratenor lub solista z coraz bardziej niesprawnym aparatem głosowym. Nie stać mnie na kompromisy, które będą szkodzić teatrowi i publiczności.