W kwietniowym numerze pisma miała ukazać się moja rozmowa z Adamem Drozdowskim - rozmowa o teatrze, w dużej części o młodym alternatywnym teatrze polskim i o ostatnich pracach Teatru Ósmego Dnia. Tekst został wycofany po tym jak zrobiono sprawę publiczną z mego prywatnego wpisu na Facebooku - pisze w liście do pisma "Teatr" dyrektor Ewa Wójciak.
Szanowna Redakcjo miesięcznika "Teatr", w kwietniowym numerze pisma miała ukazać się moja rozmowa z Adamem Drozdowskim - rozmowa o teatrze, w dużej części o młodym alternatywnym teatrze polskim i o ostatnich pracach Teatru Ósmego Dnia. Rozmowa została przeze mnie autoryzowana, na prośbę Redakcji wysłane zostały zdjęcia, termin publikacji potwierdzony. Nie ma tej rozmowy w kwietniowym numerze "Teatru". Tekst został wycofany po tym jak zrobiono sprawę publiczną z mego prywatnego wpisu na Facebooku. Pismo o sztuce adresowane przede wszystkim do jej odbiorców, w Polsce - dwadzieścia cztery lata po odrzuceniu systemu totalitarnego - z cenzurą... czy ja śnię?! Nie oczekuję na odpowiedź, mam jednak nadzieję, że nie posuną się Państwo do represjonowania osoby Adama Drozdowskiego i nie obejmą go "zapisem "ani wyrzuceniem z pracy. Ewa Wójciak