- Nigdy nie wiemy, co zagramy. I to jest w tym najpiękniejsze - mówią twórcy Teatru Improwizowanego Klancyk. W niedzielę zagrają w Poznaniu, a improwizować będą wokół tekstów reportera Mariusza Szczygła, który będzie gościem ich spektaklu "Non-Fiction". - Wszystko, co piszę, zawsze piszę z nadzieją, że zagra to Klancyk - napisał Szczygieł.
- Dzień dobry, nazywamy się Teatr Improwizowany Klancyk. Gramy komediowe spektakle powstające na żywo. Na scenie tworzymy świat wyobraźni, który rodzi się między nami a publicznością i nigdy się nie powtórzy - tak się przedstawiają. - Wszystko zaczęło się w 2006 roku w Akademii Teatralnej w Warszawie, gdzie grupa studentów wiedzy o teatrze zainteresowała się podsuniętym przez kolegę artykułem o angielsko-amerykańskiej sztuce improwizacji zwanej Improv. Czytanie książek i teoretyczne badania w kole naukowym z czasem przekształciły się w niezobowiązujące występy dla grona znajomych, by w końcu, ku naszemu szczeremu zdziwieniu w regularne spektakle, którymi zaczęli interesować się nawet obcy nam ludzie - opowiadają o sobie. Dziś mają ogromne grono fanów. Ich spektakle powstają na oczach widzów, bez scenariusza i nie powtarzają się nigdy w tej samej formie. Żywią się reakcją publiczności i twórczością artystów, których Klancyk zapr