Spektakl Pawła Kamzy "Kiedy świat był młody" [na zdjęciu] inspirowany historią powstania wielkopolskiego zobaczymy w sobotę w Teatrze Polskim.
Będzie o powstaniu wielkopolskim, ale całkiem inaczej. - To bardziej spektakl o Macie Hari niż generale Taczaku - podczas konferencji prasowej zapowiadającej wydarzenie mówiła Joanna Nowak, wicedyrektor Teatru Polskiego. "Kiedy świat był młody" to przede wszystkim historia o miłości, zdradzie, namiętnościach z aferą szpiegowską w tle. Podszyta historią powstania - zapowiadają twórcy spektaklu. Reżyserem i autorem scenariusza jest Paweł Kamza, reżyser teatralny, dramaturg, scenograf. Na pomysł spektaklu o powstaniu wpadł na długo, zanim Teatr Polski zwrócił się do niego z taką propozycją: - Mój dziadek był powstańcem wielkopolskim. Mój wuj z kolei w tym samym czasie wolał spędzać czas w lokalach. I właśnie te dwa podejścia do powstania postanowiłem zderzyć w moim spektaklu. Nie interesuje mnie historia powstania sama w sobie, ale ludzie, którzy pod koniec 1918 r. po raz kolejny stracili grunt pod nogami - tłumaczy. Jednym z bohaterów