- Przełożyliśmy Schulza i Kafkę na nasz czas i nagle stali się nam bardzo bliscy - mówią twórcy najnowszej realizacji w Teatrze Wielkim.
Spektakl "Kafka/Schulz. Objawienia i herezje" zobaczymy w piątek o godz. 19 na Scenie Drabowicza. Kolejny spektakl - w sobotę. Reżyseruje Tomasz Kajdański. Opowiada: - Solą w szklance wody, momentem, w którym urodził się ten pomysł, było pytanie dyrektor Opery o to, co jest we mnie w środku, co chciałbym zrobić. Przypomniała mi się historia mojej rodziny: 1918 r. i powrót z Syberii, zadomowienie się w Polsce, koszmar II wojny światowej, kolejne trudne czasy, mój wyjazd w świat i powrót do Polski. Podczas tej trzyminutowej reminiscencji na myśl przyszło mi dwóch autorów - Schulz i Kafka - wspomina reżyser. - Przez ruch staramy się dotrzeć do tego, co zainspirowało tych twórców oraz nas samych do tworzenia - zdradza dramaturg, a zarazem autor scenografii Krzysztof Cicheński. Ich wspólne dzieło to teatr tańca z trójką artystów na scenie. - Wywodzę się z tańca klasycznego, ale w tym przedstawieniu nie będzie piruetów. Ruch wywodzi się z du