EN

7.09.2005 Wersja do druku

Poznań. Jest zgoda na nowe skrzydło Wielkiego

"Tak" rozbudowie opery powiedziała wczoraj [6 września] Wojewódzka Rada Konserwatorska. Oznacza to, że zgodę na budowę nowego skrzydła wyda miejski konserwator zabytków. Decyzję tę poprzedziły złośliwości, wycieczki osobiste, zmienne nastroje i opinie.

Po raz drugi spotkali się wczoraj członkowie Wojewódzkiej Rady Konserwatorskiej, by ocenić projekt rozbudowy opery, który od paru miesięcy budzi sporo kontrowersji. Zebrani wzięli udział w dość dziwacznej kłótni. Autor projektu - Jerzy Gurawski - pokazał makietę zmienioną po konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków. Płaski dach najwyższej części budynku (sznurowni) zastąpił skośnym - nawiązującym do starego gmachu teatru. Mimo to przeciwni projektowi byli dwaj historycy sztuki: Jan Skuratowicz i Janusz Pazder. - Ta dobudówka jest żenująca. Tam jest ukryty śmietnik. Tego w ogóle być nie powinno - mówił ostro Skuratowicz o tylnej części nowego skrzydła. O zbędnym, jego zdaniem, śmietniku przypominał regularnie przez kolejne kwadranse. - Jestem przeciw szklanej miniaturze głównego budynku - ocenił zaś projekt Pazder. - Na ten budynek powinien być rozpisany konkurs - dodał. Gurawski był urażony: - Musiałby się pan w mieście tłumaczy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zgoda na nowe skrzydło opery

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 208

Autor:

Jakub Głaz

Data:

07.09.2005

Wątki tematyczne