W przeszklonej gablocie nastolatka porusza biodrami, jakby kręciła niewidzialnym hula-hoop. Jest w zaawansowanej ciąży. Kto ją tam zamknął? Holender Dries Verhoeven, jeden z artystów tegorocznego Idiomu festiwalu Malta. Po co nam jego szklana pułapka? Festiwal Malta potrwa w tym roku od 17 do 28 czerwca.
Tematem przewodnim - Idiomem - będzie "Paradoks widza". - Widownia jest skonstruowana w taki sposób, żeby wszyscy mogli wszystko widzieć, tak oto zapewniamy sobie ukojenie - pisze w tekście zapowiadającym Idiom jego kuratorka Lotte van den Berg. - Iluzyjność patrzenia z wieży obserwacyjnej. Zajmujemy miejsce na górze i obserwujemy z ciemności. Dla mnie, dzisiaj, wiara w to miejsce - oderwane od ziemi, ukryte w ciemności, usytuowane poza sceną - straciła swoją moc - wyznaje. - Nie wierzę, że istnieje miejsce, w którym możemy się schronić, z którego możemy w spokoju się przyglądać. Jednocześnie brakuje mi go bardziej niż kiedykolwiek - zdradza. Wspomina moment zamachów w Brukseli. A także wcześniejszych zamachów w Paryżu. Opowiada, jak reagowała wtedy. I jak przywykła. - Teraz czuję, że ta rzeczywistość jest mi już znana - pisze Holenderka. - Reakcje. Podejmowane kroki. Wygląda to mniej więcej znajomo. Zamachów boję się już mniej, i wł