Na WSNHiD odbył się I Okręgowy Kongres Ruchu Młodych. Zebrani mówili, co ich boli i jak można by temu zaradzić.
- Chcielibyśmy, żeby Polak mógł sobie sam produkować prąd. Polak wolny, swobodny to Polak, który ma swój prąd. Wytwarza go sobie dzięki panelom na dachu i własnemu wiatraczkowi w ogrodzie. To wygeneruje mnóstwo miejsc pracy. Młodzi ludzie będę instalatorami, serwisantami swych urządzeń - mówił Jacek Najder, poseł Ruchu Palikota do uczestników I Okręgowego Kongresu Ruchu Młodych. W sali WSNHiD spotkało się 30 osób. Mimo skromnej frekwencji mówcy przemawiali z werwą. - Czy pan wie, co to jest polityka społeczna? A pan? A pani? - Grzegorz Sikora, twórca manifestu Ruchu Młodych, krążył po sali z mikrofonem. - Polityka społeczna w Polsce to nic innego jak szczaw i mirabelki! - grzmiał już z mównicy. Ruch Młodych domaga się m.in. wycofania katechezy ze szkół - 1,5 mld zł zaoszczędzone w ten sposób miałyby zostać przeznaczone na walkę z bezrobociem wśród młodych ludzi. A także przeznaczenia 1 promila budżetu na działalność samorządó