W Polsce śpiewa rzadko. Ze względu na fenomenalny kontralt rozchwytywana jest przez sceny operowe całego świata. W niedzielę Ewa Podleś zaśpiewa w "Trubadurze", który zakończy Dni Verdiego.
W sobotę czeka nas jeszcze gościnny występ zespołu Opery Wrocławskiej, która pokaże spektakl "Falstaff" - prezent dla naszej Opery z okazji obchodzonego w tym roku jubileuszu 100-lecia. W niedzielny wieczór - prawdziwa uczta dla smakoszy opery - koncertowa wersja "Trubadura" z Ewą Podleś [na zdjęciu] (godz. 18.). Na scenie zaśpiewają też: Joanna Kozłowska (sopran), Joseph Wolverton (tenor) i Giuseppe Altomare (baryton). Orkiestrę poprowadzi amerykański dyrygent, specjalista w dziedzinie belcanto - Will Crutchfield. Na ten koncert przyjeżdżają do Poznania fani Podleś z Włoch, Francji i Hiszpanii. Od lat jeżdżą za artystką po świecie, oglądają spektakle operowe i koncerty z jej udziałem. Jest wśród nich poznaniak Maciej Jabłoński. Rozmowa z Maciejem Jabłońskim* Iwona Torbicka: Od ilu lat jeździ pan po świecie za Ewą Podleś? Maciej Jabłoński: Od 16. W moim życiu zawodowym tak się szczęśliwie złożyło, że kiedy w 1994 r. przes