Cztery spektakle głośnych twórców z Ukrainy, dwa z Polski. Do tego filmy i występy w klubie festiwalowym. Wczoraj rozpoczęła się 12. edycja Festiwalu Bliscy Nieznajomi w Teatrze Polskim.
W tym roku festiwal przeniesiono z maja na jesień; jeszcze nie wiadomo, czy na stałe. Rozpoczął się wczoraj i potrwa do 15 września. Dyrektor artystyczny Teatru Polskiego Maciej Nowak uważa, że 12. edycja Festiwalu Bliscy Nieznajomi, jak nigdy przedtem, w pełni nawiązuje do jego nazwy. - Tak bliscy nam ludzie z Ukrainy, którzy razem z nami żyją, pracują, bawią się, są jednocześnie tak nieznani. Często wiedzę o nich opieramy na stereotypach - mówi. Kuratorka festiwalu Agata Siwiak dodaje, że według badań w Polsce żyje ok. 1,3 mln Ukraińców, a Wielkopolska jest drugim regionem z ich największą liczbą. - Tymczasem aż 41 proc. Polaków myśli o Ukraińcach źle. To zatrważające. Nasz festiwal ma ambicję, by coś w tej sprawie zmienić - komentuje. Program układała razem z teatrolożką Joanną Wichowską, zaangażowaną także w scenę teatralną Ukrainy. O polityce, o społeczeństwie Na festiwal zaproszono w tym roku cztery spektakle z Ukrainy i