Nowy sezon artystyczny w Teatrze Nowym rozpocznie premiera spektaklu "Lekcja", który zobaczymy już w piątek.
Reżyserem "Lekcji" jest także jeden z grających w niej aktorów, Waldemar Szczepaniak, który nie pierwszy raz decyduje się stanąć po "drugiej stronie". Szczepaniak zdecydował się na starcie z królem absurdu -Eugenem Ionesco. Akcja dramatu rozgrywa się w domu Profesora, który udziela prywatnych lekcji w swoim gabinecie. Przychodzi do niego Uczennica, świeżo po maturze, która już planuje studia, a nawet doktorat, najlepiej "za trzy tygodnie". W ponad 50-letnim dramacie aktor rozpoznał bardzo współczesny obraz świata. Waldemarowi Szczepaniakowi absurd w historii Ionesci - dom Profesora i dziejące się w nim wydarzenia - skojarzył się z... głośną sprawą Josepha Fritzla. - Dzisiaj dowiadujemy się o znacznie większej ilości zbrodni niż 50 lat temu. Dla mnie było naprawdę przejmujące to, że ludzie potrafią w jednym domu, w kilku pomieszczeniach stworzyć miejsce normalnego, codziennego życia, przyjmować w nim gości, a jednocześnie jest to miejsce okr