- Jest strach, że się to wszystko skończy, że nie będzie roboty. Ten strach może nawet jest większy niż kiedyś jak się w ukryciu ulotki "Solidarności" czytało - mówi jeden z bohaterów projektu "Ceglorz" Teatru Ósmego Dnia. Premiera dziś o godz. 23 w hali W7 HCP w ramach festiwalu Malta.
Projekt "Ceglorz" to kolejne przedsięwzięcie Teatru Ósmego Dnia oparte na świadectwach ludzi i ich prawdziwych historiach. Podczas festiwalu Malta w 2011 r. artyści opowiedzieli o mężczyznach osadzonych w areszcie na ul. Młyńskiej. Tym razem zbiorowym bohaterem spektaklu są ludzie "Cegielskiego" i sama fabryka, która stanowiła znaczną część ich życia. - Pokazujemy krótkie historie kilku pokoleń robotników i inżynierów - pytaliśmy ich o to, czym była i czym jest praca w fabryce, czym jest życie we wspólnocie dużego zakładu produkcyjnego, tak ważnego w historii Poznania, jak zmieniają się lub odchodzą w przeszłość wartości - zapowiadają aktorzy ósemek. - Staramy się uchwycić melancholijny dziś urok przestrzeni industrialnej, pejzaż fabryczny, duszę maszyn, a przede wszystkim jednak wielkie poczucie godności ludzi związanych / długą historią zakładów - dodają. Na nietypowej scenie w fabrycznej hali wystąpią dziś wieczorem: Karolina P