Dzień Conrada Drzewieckiego [na zdjęciu] w ramach Międzynarodowego Biennale Tańca Współczesnego to okazja, by przypomnieć postać artysty, który z gorszyciela stał się ojcem polskiego tańca współczesnego.
Obchodzący dziś [23 sierpnia] swoje 80-lecie Conrad Drzewiecki jest dla polskiego tańca współczesnego tym, czym Wojciech Bogusławski, Leon Schiller i Adam Hanuszkiewicz dla polskiego teatru. Artysta nazywany za granicą "wschodnim Bejartem" (od legendarnego założyciela Baletu XX Wieku) stworzył w Polsce od podstaw nową dziedzinę sztuki i zbudował dla niej instytucję. W swojej pracy choreografa połączył to, co najbardziej modne i nowoczesne, z tym, co najbardziej zakorzenione w naszej kulturze. Karierę zaczynał w Poznaniu, w Operze im. Stanisława Moniuszki i w krakowskim zespole baletowym Mikołaja Kopińskiego. Do największych ról tanecznych tego okresu należą Faun w "Nocy Walpurgi", żywiołowy "Dyl Sowizdrzał", Rudobrody w "Jeziorze Łabędzim", tytułowy "Uczeń czarnoksiężnika", diabeł w "Panu Twardowskim". Dzięki nagrodzie zdobytej w 1956 r. na międzynarodowym konkursie w Vincelli wyjechał na kilka lat do Paryża. Nawiązał tam wiele kont