- To przedstawienie o profesorze wędrownym - mówi Jerzy Satanowski, reżyser spektaklu "Mister Barańczak. Żeby w kwestii tej nocy była pełna jasność", który w piątek będzie miał swoją premierę w Teatrze Nowym.
Bohaterem przedstawienia jest Stanisław Barańczak, urodzony w Poznaniu poeta, krytyk literacki, tłumacz poezji, jeden z najważniejszych twórców Nowej Fali, działacz Komitetu Obrony Robotników, w 1977 r. usunięty za swoją działalność z UAM. Wiatach 80. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Wykładał m.in. na Uniwersytecie Harvarda. Od lat walczy z chorobą Parkinsona. Teatralny projekt jest muzyczno-liryczną próbą podsumowania oryginalnego i translatorskiego dorobku Stanisława Barańczaka. Reżyserskiego zadania podjął się - również związany z Poznaniem - Jerzy Satanowski. - Pokazujemy dwie twarze naszego bohatera - metafizycznego poety i prześmiewcy, ale też człowieka, który wierzy w to, że chaosowi świata można się przeciwstawić, porządkując go przez poezję - opowiada reżyser. Jerzy Satanowski i Stanisław Barańczak byli kolegami ze studiów. - Ja studiowałem na pierwszym roku polonistyki, a on na ostatnim. Potem, kiedy już sam wykładał,