- Jeśli pan Bóg w tej chwili nie ześle tu pioruna, to powinien wystosować pisemne przeprosiny do Sodomy i Gomory - mówi ze sceny Barbara Melzer i cała sala wybucha śmiechem. W sobotę aktorka zagrała w premierze "Zakonnicy w przebraniu", którą wystawił Teatr Muzyczny.
Spektakl jest kolejnym musicalem wystawianym na deskach poznańskiego teatru. Przemysław Kieliszewski, dyrektor teatru, od trzech lat realizuje swoją koncepcję przechodzenia od operetki do musicalu. I z sukcesem. Przebojami okazały się się m.in. "Evita", "Jekyll and Hyde" czy "Jesus Christ Superstar". Teraz dołączyła do nich "Zakonnica w przebraniu". "Sister act" - tak brzmi oryginalny tytuł musicalu, powstał na podstawie głośnego filmu z 1992 roku z Whoopi Goldberg w roli głównej. Amerykańska aktorka wciela się w Deloris van Cartier - barową piosenkarkę, która jest świadkiem morderstwa. Zabójca - kochanek Deloris - chce ją zabić i dlatego policja ukrywa ją w klasztorze. A tam piosenkarka trafia do chóru i szybko zostaje dyrygentem. W smutny i tradycyjny klasztorny chór wprowadza nowoczesnego ducha. Libretto i teksty przełożył reżyser spektaklu Jacek Mikołajczak. I zrobił to genialnie. Obecna na premierze publiczność doskonale się bawiła. Sied