Nominacja Sławomira Pietrasa na stanowisko dyrektora Opery Narodowej w Warszawie budzi wśród radnych sejmiku sporo emocji, bez względu na przynależność polityczną. Jednak żadnego oficjalnego stanowiska nadal nie ma.
- Apele o jego odwołanie nic tu nie dadzą. Nie możemy teraz zarzucić dyrektorowi Pietrasowi, że nic w Poznaniu nie robi. Była głośna premiera spektaklu Grzegorza Jarzyny, są dalsze konkretne plany. Teatr pracuje i ta nominacja nie ma na to żadnego wpływu. We wrześniu wszystko spokojnie przeanalizujemy - mówi Lech Dymarski, przewodniczący sejmikowej komisji kultury. * * * Na co czekają? Od trzech miesięcy radni wojewódzcy wszystkich opcji politycznych wypowiadają się o dyrektorze naszej opery. I lewicy, i prawicy nie odpowiada, ze Sławomir Pietras szefuje jednocześnie teatrom w Poznaniu i w Warszawie. Wczoraj na sesji sejmiku, mimo wielu zapowiedzi, radni znowu temat przemilczeli. Na co czekają? Z ich reakcji można wywnioskować, że albo im "dwa w jednym" już nie przeszkadza, albo też grają na czas. W kuluarach sejmiku krąży informacja o tym, że kiedy jesienią zmieni się rząd, to nowy minister kultury podziękuje Pietrasowi za Warszawę. Wtedy p