Grupa seniorów i dzieci opowie na scenie swoje historie. A wszystko w cyrkowej konwencji. Premiera "Cyrkostrady" Iwony Pasińskiej w sobotę w CK Zamek w ramach cyklu Teatr Powszechny.
Cyrk to niekoniecznie przyjazne miejsce - poza zabawą kojarzy się także z upokorzeniem, wyśmiewaniem, dręczeniem (zwierząt i ludzi). Tak przynajmniej było dawniej. Dziś rozwija się sztuka nowego cyrku, w którym ważne są nie tylko etyczne standardy pracy, lecz także inne aspekty sztuki widowiskowej. W projektach nowocyrkowych nie muszą brać udziału tylko atleci czy akrobaci - mogą występować w nich także zwykli ludzie, eksperci od dnia codziennego. Taka właśnie jest "Cyrkostrada". Na dużej scenie Zamku podczas pierwszej próby zespołu w pełnej scenografii panuje rozgardiasz. Biała mata na scenie, białe płachty wydzielające kulisy, ogromne białe płótno jako tło. Jeszcze nie ma wszystkich, ale widać już punktowe reflektory o nasyconych barwach. Na scenę wjeżdża największy rekwizyt - duży wóz na kółkach, przypominający szpitalne łóżko. Na tym łóżku-wózku prowadzonym przez dzieci wjedzie pani Małgosia, która rozpocznie spektakl. Gru