W sobotę, 7 października Teatr Biuro Podróży wyjechał na tydzień, do zony czernobylskiej. To kolejny etap projektu "Facing the Zone" (w wersji polskiej "Krzyk Czarnobyla"), nad którym poznański zespół pracuje z artystami z Białorusi i Ukrainy.
Biuro Podróży zaplanowało spotkania z likwidatorami, lekarzami i mieszkańcami ewakuowanych wsi, którzy nielegalnie wrócili do swoich domów. - W zonie będziemy szukać inspiracji do spektaklu, podoba nam się ryzyko, jakie jest z badaniem tego tematu związane, juz sam strach jest inspirujący - mówi Marta Strzałko, aktorka Biura. - Sama zona jest juz fascynującą tajemnicą, będziemy wyposażeni w liczniki Geigera, bo promieniowanie w strefie jest nierównomierne. Nasz znajomy likwidator z Ukrainy wyjaśnił nam czego powinniśmy unikać, jakie zachować środki ostrożności. Poznańscy aktorzy chcą dojechać w samo pobliże elektrowni, wokół której jest 30-kilometrowa strefa ściśle zamknięta, a także do martwego miast Pripiat (Prypeć), po ukraińskiej stronie. - Z mapy skażenia radiologicznego, którą mamy, wynika, ze niestety to promieniowanie jest stale dosyć wysokie - mówi Marta Strzałko. - Podobno jest teraz na Białorusi taka tendencja, żeby zsyłać