Na balet "Królowa Śniegu" z choreografią, librettem i w reżyserii Roberta Bondary, na pierwszy po remoncie siedziby premierowy tytuł, zaprasza Teatr Wielki w Poznaniu. Muzykę na zamówienie teatru skomponował Przemysław Zych.
Kierownictwo muzyczne objął Aleksander Gref. Realizatorzy spektaklu podkreślili, że z wielu baśniowych opowieści Hansa Christiana Andersena "Królowa Śniegu" jest tą, którą doskonale można przełożyć na język tańca.
"Lustrzane odbicia, lodowe przestrzenie, skrzące się płatki śniegu, sprawiają, że kroki bohaterów są niepewne, a każdy z nich szuka swojego ruchu i rytmu. Stąpa lekko, niepewnie bądź doskonale wie, jak się poruszać w migotliwym świecie. Wśród nieoczywistych, mamiących nasze zmysły przestrzeni, Robert Bondara opowiada historię o zagubieniu i odwadze, o poszukiwaniu i rezygnacji, o dorastaniu i stracie, o różnorodności. Na wiele sposobów można snuć baśń o Kaju, który uległ złudzeniu" – podał Teatr Wielki w Poznaniu.
Robert Bondara powiedział, że zależało mu na stworzeniu baletu, który pozwoli odbiorcom zajrzeć w głąb swoich serc.
"Jednocześnie chciałbym, by oferował wiele, jeśli chodzi o oprawę wizualną i kunszt tańca, zaspokajając potrzeby widzów ceniących sobie jakość artystyczną na najwyższym poziomie. +Królowa Śniegu+ wypełnia pewną lukę, która powstała w naszym repertuarze, sprawia, że ten repertuar będzie kompletny. To spektakl, który jest skierowany do szerokiego grona odbiorców: jest przeznaczony dla młodszego widza, ale z satysfakcją, z przyjemnością obejrzą go też dorośli" – powiedział.
Dyrektorka Teatru Wielkiego w Poznaniu Renata Borowska-Juszczyńska podkreśliła, że jej zdaniem zawsze jest dobry czas na baśń w repertuarze.
"Kiedy dziś mierzymy się z tak wieloma różnymi, skomplikowanymi sytuacjami w wymiarze światowym oraz tym lokalnym, uważam, że to jest zdecydowanie lepszy czas na baśń niż na przykład na mity. One zazwyczaj nie kończą się happy endem, a baśnie tak. Mierzenie się z baśnią w takim teatrze jak nasz, gdzie stawiamy sobie poprzeczkę artystyczną bardzo wysoko, interpretowanie baśni w sposób czytelny dla szerokiego grona odbiorców, a jednocześnie niebanalny, może się powieść tylko przy udziale bardzo poważnie podchodzących do swojej pracy artystów" – dodała.
Renata Borowska-Juszczyńska przypomniała, że obecny sezon w poznańskim teatrze operowym, podobnie jak w innych teatrach w kraju, upływa bez realizacji dzieł rosyjskich i radzieckich twórców.
"Nie skupiamy się jednak na tych trudniejszych stronach związanych z taką decyzją, ale szukamy nowych możliwości. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na to, żeby wypełnić tę przestrzeń utworem zamówionym specjalnie dla potrzeb naszego teatru" – powiedziała.
Zaznaczyła, że "Królowa Śniegu" jest bardzo znaną baśnią Andersena, co też stanowiło dodatkowe wyzwanie dla twórców.
"Ta baśń mierzy się z bardzo poważnymi tematami. To nie jest tylko opowieść o dziecięcej przyjaźni, ale też o apodyktyczności, o mrożącym, destrukcyjnym wpływie Królowej Śniegu na rzeczywistość. To jest też opowieść o stracie, o walce, o niepoddawaniu się – właściwie o wszystkim, z czym mierzymy się na co dzień" – stwierdziła.
Realizację dofinansowano ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego, w ramach programu "Zamówienia kompozytorskie", realizowanego przez Narodowy Instytut Muzyki i Tańca.