Obok wieloletnich inscenizacji baletów Czajkowskiego i Prokofiewa na deskach poznańskiego Teatru Wielkiego znalazło się miejsce dla kolejnego rosyjskiego mistrza gatunku - Rodiona Szczedrina. Premiera "Anny Kareniny" - 13 maja.
Jedna z najbardziej przejmujących namiętności w literaturze światowej, jaką stanowi historia Anny Kareniny i hrabiego Aleksego Wrońskiego, zdaje się być wymarzonym materiałem na operowe libretto. Powieść Tołstoja jest takim natężeniem miłości, zdrad, słabości i niesprawiedliwości społecznej, że aż prosi się o dramatyczne wyśpiewanie na scenie. A jednak kompozytorzy nie sięgali po to dzieło z takim upodobaniem jak chociażby po Szekspirowskie dramaty. Anna Karenina doczekała się za to wielu adaptacji filmowych i teatralnych. Balet "Anna Karenina" Rodiona Szczedrina jest więc jednym z nielicznych, a bez wątpienia najsłynniejszym i znakomitym przeniesieniem tej powieści na muzyczną scenę. Warto mieć na uwadze, że Szczedrin pisał swoje dzieła dla rodzimej, rosyjskiej publiczności. A dla tej utwory takie jak powieści Gogola, Nabokova czy wreszcie Tołstoja, do których kompozytor tworzył swoją muzykę, stanowią pewnego rodzaju narodową święto