Operę "Skrzypek na dachu" w reżyserii Emila Wesołowskiego zobaczymy w sobotę na... dachu Starego Browaru. Historię żydowskiej rodziny z przedrewolucyjnej Rosji opowie ponad dwustu artystów Teatru Wielkiego.
Tradycja światowych oper wystawianych w plenerze przy Starym Browarze sięga 2000 r. i prezentacji "Carmen" Georgesa Bizeta. Rok później w surowych, ceglastych dekoracjach widzowie obejrzeli też "Makbeta" Giuseppe Verdiego. Latem 2002 r., jeszcze przed otwarciem w Starym Browarze centrum handlowego, w pobliskim parku Teatr Wielki wystawił "Rigoletto" Verdiego. Premiera "Skrzypka na dachu" w Teatrze Wielkim odbyła się w czerwcu 2009 r. Spektakl z muzyką Jerry'ego Bocka i na podstawie libretta Josepha Steina jest polską wersją broadwayowskiego musicalu z 1964 r. Fabuła na podstawie książki "Dzieje Tewjego Mleczarza", żydowsko-ukraińskiego pisarza Szolema Alejchema, przedstawia równie barwne, co zawiłe losy rodziny mieszkającej na początku XX w. w carskiej Rosji. Wielu widzów zna ją zapewne ze słynnej ekranizacji z 1971 r., nagrodzonej Oscarem, z Chaimem Topolem w roli Tewje. W niewielkim miasteczku Anatewka poczciwy mleczarz chce dobrze wydać za mąż swoje c