Napis "Solidarni" pojawił się podczas premiery "28 dni" Olgi Szylajew, ułożyli go na scenie aktorzy Teatru Polskiego. - Ten spektakl jest manifestem przemocy wobec kobiety. Chcielibyśmy wykorzystać tę sytuację i wyrazić solidarność z pracowniczkami Teatru Bagatela - mówiła podczas premiery "28 dni" Kamila Siwińska, reżyserka przedstawienia.
- Objawy przemocy bardzo nas dotykają. Zwłaszcza jeśli dzieją się w naszym środowisku. Jak państwo pewnie słyszeliście, przejawy mobbingu i molestowania seksualnego miały miejsce w Teatrze Bagatela w Krakowie. Chcielibyśmy wykorzystać tę sytuację i zamanifestować solidarność z pracowniczkami teatru Bagatela. W trzech słowach: solidarność, odpowiedzialność i niezawisłość - mówiła ze sceny w piątek Kamila Siwińska, reżyserka spektaklu "28 dni". To trwało latami Już 16 kobiet podpisało się pod oskarżeniami dyrektora Teatru Bagatela o molestowanie i mobbing. To aktorki i pracownice, z którymi pracował Henryk Jacek S. - Za nami są lata upokorzeń. Ale wreszcie odważyłyśmy się powiedzieć o tym głośno - mówią. - Milczałyśmy z obawy o utratę pracy i reakcję otoczenia. Kiedy kolejne kobiety zaczęły padać ofiarą dyrektora, postanowiłyśmy, że przestaniemy milczeć. Pod koniec października pierwsze dziewięć kobiet opowiedziało pr