Na Kubie, gdzie pokazali jeden ze spektakli, tytułowe świnie jechały na rzeź stylowym chevroletem. Trzy lata temu aktorzy nie dostali zgody na granie w Rosji. Do Poznania wraca spektakl "Świniopolis" Teatru Biuro Podróży.
Plenerowe przedstawienie, inspirowane "Folwarkiem zwierzęcym" George'a Orwella, grane było wiele razy na całym świecie - m.in. w Londynie na zaproszenie National Theatre, a także w Niemczech, Rumunii, na Białorusi czy Ukrainie. Dziewięć lat temu zespół Pawła Szkotaka wybrał się tam z kilkoma pokazami na Kubę. Aktorzy wystąpili w ramach międzynarodowego projektu Teatr Bez Granic. W realiach gasnącego komunistycznego reżimu dużym wyzwaniem było dla nich wtedy m.in. budowanie scenografii. - Do końca nie wiemy, z czego powstała - opowiadał po powrocie reżyser. - Na miejscu nie można było kupić legalnie kawałka drewna czy drutu. A my potrzebowaliśmy kija, ot, takiego trochę grubszego i trochę krótszego niż kij od szczotki. Rzecz banalna - wydawać by się mogło. Poszukiwania trwały dwa dni. Poprzez sieć różnych kontaktów został znaleziony człowiek, który powiedział: "Tak, mam taki kij. A skąd wiecie?", a następnie prawie ze łzami w oczach nam