"Cztery i pół" premiery szykuje w nowym sezonie dla swoich widzów Teatr Polski. Pierwsza z nich to "28 dni" - opowieść o 28 dniach cyklu kobiecego, niewystawiana dotąd poza Rosją, głośna sztuka Olgi Szylajewej w reżyserii Kamili Siwińskiej.
Premiera odbędzie się 8 listopada o godz. 19 w Malarni. Spektakl opowiada o procesach, jakim podlegają kobiety, o biologii i o tym, jak kobiety są postrzegane przez pryzmat cyklu. A wie to każda, która choć raz usłyszała, że jej zachowanie sterowane jest zmianami hormonalnymi. Każda, której wartość pomniejszana była tylko dlatego, że jest kobietą. Każda, która doświadczyła przemocy z tego samego powodu. Reżyserka, Kamila Siwińska stawia w swoim spektaklu pytania: "W jakim stopniu kobieta zdeterminowana jest przez biologię? Gdzie kończy się dyktat hormonów? Czy biologiczny determinizm w równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn? Czy cykl hormonalny u kobiet i legendarny męski testosteron mogą być usprawiedliwieniem czynów potępianych społecznie?". W "28 dniach" pojawią się wszystkie aktorki Teatru Polskiego, a wśród nich także Alona Szostak (znakomita Gertruda w "Hamlecie" Mai Kleczewskiej). Choreografię stworzyła Alisa Makarenko. Cena biletu: