- Od samego początku chcieliśmy, aby była to przestrzeń nie tylko dla naszych prób i spektakli, ale również dla wielokulturowego dialogu o współczesnym świecie - mówią twórcy Teatru Ósmego Dnia. Od najbliższego piątku do niedzieli 25 listopada zespół zaprasza na wspólne świętowanie swojego jubileuszu.
W tym roku upływa 20 lat, odkąd po latach tułaczki i powrocie z Włoch zespół osiadł "na stałym lądzie" - w obecnej siedzibie przy ul. Ratajczaka 44. To tu artyści zapraszali przez lata inne niezwykłe grupy, ważne spektakle i wielkie osobowości. - Od początku mieliśmy potrzebę, żeby nie robić tu tylko teatru. Żeby wokół nas gromadzili się ludzie w różnych innych sprawach - wspominała na łamach Gazety Ewa Wójciak, szefowa Ósemek. To właśnie w budynku Arkadii przy ul. Ratajczaka 44 przez ostatnie dwadzieścia lat poznaniacy mieli okazję rozmawiać m.in. z Krzysztofem Kieślowskim (spotkanie ze słynnym reżyserem odbyło się dwa tygodnie przed jego śmiercią), Markiem Edelmanem, Zygmuntem Baumanem, Tadeuszem Mazowieckim, Jackiem Kuroniem, Józefem Tischnerem... To tu mówiło się o m.in. dramacie dalekiej Czeczenii, ale i o sprawach bliższych - takich jak sytuacja rumuńskich uchodźców, którzy - wbrew woli ówczesnych decydentów - w Poznaniu z począ