Dziś pogrzeb Kazimierza Kutza. Odszedł kolejny wybitny twórca, wspaniały reżyser. Niestety, coraz ich mniej zostaje. Kazimierz Kutz zostanie pochowany na katowickim cmentarzu, na którym spoczywa wielu znanych przedstawicieli świata nauki, kultury, sztuki i polityki, wśród nich: Krystyna Bochenek, Zbigniew Cybulski, Jerzy Duda-Gracz, Henryk Mikołaj Górecki czy Wojciech Kilar.
Z Kazimierzem Kutzem spotykałam się wielokrotnie przy okazji jego krakowskich pobytów związanych z realizacją spektakli w Starym Teatrze. Gdy szłam na pierwsze spotkanie, nastawiona byłam na "rzucanie mięsem", z czego Kutz słynął. A tu wielkie zaskoczenie: rozmowa przebiegała w literackiej polszczyźnie. Żegnając się, spytałam: a cóż to się stało, że pan senator nie użył żadnego ze swych słynnych "epitetów"? - Bo nie było, k...., takiej potrzeby - padła szczera odpowiedź. I od razu wiedziałam, że wszystko u pana Kazimierza jest po staremu. W trakcie jednej z naszych rozmów, a rozmówcą był świetnym, spytałam o dom rodzinny. Chyba nawet trochę się wzruszył opowiadając: - Moją osobowość i system wartości ukształtował dom: matka i babka. Babka była gigantyczną osobowością. Chłopka, która miała niebywały kult duchowości, była "zawziętą Polką", a jednocześnie uważała, że najważniejsze dla młodego człowieka jest kształce