"From Poland with love" w reż. Michała Zadary w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Aleksandra Pielechaty w Trybunie.
Sprzedałeś się? Masz kupę hajsu, koszule na miarę od Bossa i tylko czasem nieczyste sumienie? A może zmywasz gary u Turka, albo myjesz zasyfione kible na Hampstead Heath w Londynie. A może zbierasz truskawki, albo borówkę amerykańską na jakimś zadupiu w Belgii, w "lepszym świecie"? Niańczysz rozpieszczone niemieckie dziecko, którego tatuś wymierza Ci żartobliwe klapsy w pupę. Garnitur, klaps, gary, truskawki - wybór należy do ciebie. Pokolenie Kolumbów postrzegamy jako bardzo jednorodną zbiorowość, którą ukształtowało doświadczenie II wojny światowej. Tak samo jest z pokoleniem solidarnościowym. Kto z dzisiejszego młodego pokolenia będzie kiedyś uznany za najbardziej reprezentatywny jego wyznacznik: ten, kto staje do wyścigu szczurów, czy ten, kto się z niego świadomie wycofuje? Ten, kto wyjeżdża do pracy za granicę, czy ten, kto zostaje w kraju, żeby wstydzić się za siebie i za Polskę? Te pytania zadaje sztuka Pawła Demirskiego "From P