Rosjanie są mistrzami realistycznej miniatury. Wasilij Szukszyn, pisarz przedwcześnie zmarły, realista z krwi i kości, bardzo ciekawie budował opisy zwykłych życiowych zachowań w krainie wiecznego śniegu. Ba, pokazywał, że samo przeżycie było bohaterstwem w kraju, gdzie za jedno złe zdanie o sekretarzu partii komunistycznej można było stracić głowę. Wiemy, że ciężarówka ZiŁ, flaszka wódki, stara walizka czy harmoszka nie były super produktami realnego socjalizmu. Jednak ich użyteczność, by nie powiedzieć poręczność, zobowiązywała bohaterów Szukszyna i zobowiązuje nas do refleksji. Zakombinować, wypić, zabawić się - tyle wyzwań, ile radości z bycia wśród ludzi. Historia ZSRR była tak patetyczna, ideologia komunizmu tak prymitywna, że każde ludzkie słowo, każde nazwane pragnienie brzmi u Szukszyna jak policzek w zapyziały pysk hipokryty czy sybaryty. Spektakl Teresy {#os#841}Sawickiej{/#} - jak pamiętam - nieco ten hero
Tytuł oryginalny
Pozdrowienia z Moskwy
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolnośląska Nr 65