BALET warszawskiego Teatru Wielkiego wyraźnie ożywił swą działalność. Po niedawnej premierze pięciu kameralnych przedstawień choreograficznych na małej scenie, na afisz weszły dwie nowe pozycje, lecz już nie na eksperymentalnej w jakimś sensie a reprezentacyjnej wielkiej scenie. Jedna z nich jest nowością zupełną: prapremiera ostatniej kompozycji Grażyny Bacewicz, niedokończonej już przez autorkę, osnutego na sztuce Pabla Picassa (!) baletu "Pożądanie"; druga pozycja - to od bardzo dawna nie wystawiany w Warszawie balet "Petruszka" Igora Strawińskiego, którego tytuł mówi sam za siebie. Dodatkową atrakcja nowej premiery jest to, iż prezentuje ona jak gdyby dwie różne epoki polskiej sztuki choreograficznej. Trudnego zadania pierwszej realizacji baletu Bacewiczówny podjął się młody tancerz i choreograf, Jerzy Makarowski, który już wcześniej dał znać o swym wybitnym talencie w spektaklach na scenie kameralnej Teatru Wielkiego
Tytuł oryginalny
Pożądanie i Petruszka
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Pracy nr 75