"Burza" Williama Shakespeare'a w reż. Pawła Miśkiewicza w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Julia Gładkowska w portalu e-splot.pl.
"Burza" to jeden z najbardziej eksploatowanych w polskim teatrze dramatów szekspirowskich - gdy pojawiła się informacja, że Paweł Miśkiewicz będzie realizował go w Teatrze Narodowym w Warszawie, zastanawiałam się, czy uda mu się wydobyć z niego coś więcej niż tylko ciekawą fabułę i baśniowość. Widziałam już wiele adaptacji "Burzy", od klasycznych po całkiem unowocześnione, i czułam, że w tym tekście drzemie jeszcze potencjał, czekający na odważnego realizatora. Spektakl w Narodowym bez wątpienia nie usatysfakcjonuje tych, którzy oczekują wiernej adaptacji dramatu. Choć główne wątki fabularne zostały zachowane i są czytelne, Miśkiewicz pracuje bardziej pod powierzchnią tekstu, odsłaniając to, co często pozostaje niedopowiedziane. Na pierwszy plan zostaje tu wysunięta sfera psychologii, przede wszystkim w postaci Prospera (znakomity Jerzy Radziwiłłowicz). Nie jest on wszechmocnym magiem, panującym nad wyspą, ale przegranym, pogrążo