Teatr Lubuski rozbuduje się za 12 mln zł, a na jego tyłach powstanie scena lalkowa. Szkoda, że trzy lata temu nie wykorzystaliśmy szansy, żeby przejąć kino Nysa. To tam, o czym marzył dyrektor Robert Czechowski, mogły być teraz inwestowane unijne środki. Czy ta lekcja czegoś Zieloną Górę nauczy? - zastanawia się Szymon Płóciennik w Gazecie Wyborczej - Zielona Góra.
Największą dotację - 8,4 mln zł - otrzyma Teatr Lubuski w Zielonej Górze, który przeprowadzi modernizację i rozbudowę swojej siedziby. Za pieniądze z Unii na tyłach teatru powstanie m.in. teatr lalkowy. Wartość całego projektu to 12,1 mln zł. Cieszę się z tej dotacji. Dyrektor Robert Czechowski od dawna marzył o utworzeniu sceny lalkowej (dziś lalki gnieżdżą się w magazynach), chciał edukować teatralnie dzieci i młodzież. Jednak, kiedy myślę o rozbudowie teatru, czuję duży smutek związany z losem dawnego kina Nysa. I z wielką niewykorzystaną szansą tego budynku. Zabytkowy gmach, niemal na wprost wejścia do teatru, powstał w 1921 r. Wyświetlano w nim filmy, służył też jako teatr. Ma jedną z najpiękniejszych sal kinowych w Polsce. Dostrzec potencjał Nysy Kiedy w 2007 r. do Zielonej Góry przyjechał z Kalisza dyrektor teatru Robert Czechowski, od razu dostrzegł potencjał Nysy. Ponieważ wiadomo było, że kino nie przędzie zbyt do