EN

7.08.2009 Wersja do druku

Powstanie jak teledysk

"Zawiadamiamy Was, że żyjemy" w reż. Marcina Libera w Muzeum Powstania Warszawskiego w Warszawie. Pisze Anna Osińska w Dzienniku - dodatku Kultura.

Sierpień 1944 roku oczami twórców młodego pokolenia. Bez powstaniowych szlagierów, z muzyką metalowej formacji Antigama w tle. Spektakl Marcina Libera to multimedialne widowisko bez okolicznościowej pompy. "Zawiadamiamy Was, że żyjemy" w reżyserii Marcina Libera pyta, jakie miejsce zajmuje w naszej świadomości pamięć o historii. Czy jeszcze w ogóle istnieje i czy ma sens? A jeśli tak, to jaką część zajmuje w niej Powstanie Warszawskie? Pytają młodzi. Spektakl składa się z kolażu tekstów współczesnych pisarek Sylwii Chutnik, Moniki Powalisz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk. Tytułowa piosenka jest autorstwa Doroty Masłowskiej. Fragmenty wyrwane z gotowych utworów w murach Muzeum Powstania Warszawskiego nabierają nowych znaczeń. Stworzony specjalnie na tę okazję monolog "Łucznik 1944 - 2005" Magdaleny Fertacz nie cichnie w głowie nawet po zakończeniu spektaklu. "Łucznik" - słyszymy rozkaz płynący z głośników. Światło reflektora wydobywa z m

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powstanie jak teledysk

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik nr 184 - Kultura

Autor:

Anna Osińska

Data:

07.08.2009