"Kamienne niebo zamiast gwiazd" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Muzeum Powstania Warszawskiego. Pisze Marta Wołodko w portalu mgzn.pl.
Jako młodzi ludzie Powstanie Warszawskie możemy pamiętać tylko ze zmanipulowanych mediów, które w pogoni za sensacją bezwstydnie wykorzystują intymną tragedię uczestników zrywu, a "w ogóle to nie możemy się od tego całego Powstania opędzić". Oto wnioski ze spektaklu "Kamienne niebo zamiast gwiazd". Muzeum Powstania Warszawskiego kolejny raz zaprosiło do swojej przestrzeni artystów, którzy mieli stworzyć spektakl specjalnie na obchody rocznicy wyzwoleńczego zrywu. Co ciekawe, tym razem dzieło Marcina Cecki w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego, które prawdopodobnie na jesieni zobaczymy także na scenie Nowego Teatru, uderza dokładnie w idealizującą narrację placówki, próbując zdekonstruować bogoojczyźniany obraz Powstania, demaskując nagromadzone w naszej świadomości strzępy cudzych wspomnień, komentarze, wersje wydarzeń, oceny, fotografie, filmy i komiksy. Dwa pokolenia później, naszym doświadczeniem Powstania nie może już być osobist