EN

26.07.1981 Wersja do druku

Powroty sentymentalne...

Wracają po latach nieobecności. Chcą brać udział w tym co dzieje się w naszym kraju. O Polsce teraz na świecie głośno, chociaż życie dalekie od jedwabnego. A jednak.. Oglądają ich w TV telewidzowie ci co jeszcze pamiętają i ci, którzy ich jeszcze nie widzieli. Roman Polański to nazwisko w świecie znane. Przyjechał do Warszawy, aby zrealizować w Teatrze Na Woli sztukę o Mozarcie i Salierim pt. "Amadeusz". Sam zagrał w niej tytułową rolę. Gdyby premiera odbyła się rok temu, byłaby zapewne najgłośniejszym wydarzeniem roku. Dziś inne sprawy przesłoniły premiery, inne nazwiska znajdują się w centrum uwagi. Źle to czy dobrze nie wiem, po prostu taki jest stan umysłów. Polański w TV. Miała być część druga jego spotkania, z przyjaciółmi, ale niestety nie odbyła się, chociaż "Studio 2" zapowiadało. Szkoda. Spotkanie z Romanem Polańskim było bardzo interesujące. On sam odmieniony. Jest w nim równowaga i dystans pozwalający zachować propor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powroty sentymentalne...

Źródło:

Materiał nadesłany

"Ekran" nr 30

Autor:

Wiesława Czapińska

Data:

26.07.1981

Realizacje repertuarowe