EN

12.11.2008 Wersja do druku

Powroty Leonenko

Z artystki zdjęta zostaje cała teatralność, co jest konsekwencją sięgnięcia do osobistej przeszłości aktorki - o spektaklu "Ech raz jeszcze raz czyli taniec z pamięcią" Oleny Leonenko z Teatru Ateneum w Warszawie prezentowanym gościnnie w Centrum Kultury w Lublinie pisze Marta Zgierska z Nowej Siły Krytycznej.

Próba określenia specyfiki spektaklu "Ech raz jeszcze raz... czyli taniec z pamięcią" praktycznie nie może się obejść bez tego magicznego, choć mocno zużytego już, hasła - klimat. Zachwyty nad atmosferą, jaką aktorka buduje w swoim recitalu, są praktycznie jedyną reakcją, którą wychwycić można w pospektaklowym gwarze w lubelskim Centrum Kultury, gdzie w ramach Projektu Lamus Artystyczny wystąpiła Olena Leonenko. Spektakl jest muzyczną opowieścią o dzieciństwie samej aktorki, opowieścią, która snuje się między dźwiękami głęboko tkwiącymi w tożsamości pieśniarki. W refleksyjnym czasie początku listopada, gdy uświadomimy sobie, że jest to ostatnie dzieło, nad którym Gustaw Holoubek roztoczył opiekę artystyczną, spektakl zyskuje dodatkowy wymiar. Nie sposób się nie zatrzymać i przejść obojętnie. Opowieść Oleny Leonenko należy do tych historii, które odnajdują w nas to, co powoli odchodzi, a za czego prostotą młode pokolenie c

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Marta Zgierska

Data:

12.11.2008

Wątki tematyczne