EN

24.01.1969 Wersja do druku

Powrót Odysa

Po "Klątwie" i "Sędziach" danych w Teatrze Starym, na scenie Tea­tru Słowackiego wystawiono "Powrót Odysa". Znakomity to akord na stu­lecie urodzin wielkiego pisarza i kra­kowianina. Jerzy Goliński, reżyser tego spektaklu, przez miniony rok od powrotu do Krakowa, dał nam dwa przedstawienia (Pintera i Fredry) nie najwyżej szybujące, przecież w tym mieście teatralnym nauczyliśmy się dobrej cierpliwości i wyrozumienia dla przejściowych słabości artystów, jako że tylko średniacy budują za­wsze swe dzieła na równej linii. Go­liński do nich, na szczęście, nie należy. Po rocznym moratorium, któ­re jak mniemam, było czasem ko­niecznym do adaptacji do nowych, bądź co bądź, warunków, Goliński przypomniał nam, z kim mamy do czynienia i kogo Kraków teatralny pozyskał. Łupnął donośnie, ostro i najważniejsze - w sam środek tarczy. Można przyczepiać się do niego, że tu i tam poszedł na efekciarstwo, że przedstawienie "Odysa" ma miej­scami za w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót Odysa

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 20

Autor:

Ryszard Kosiński

Data:

24.01.1969

Realizacje repertuarowe