Mijają lata, zmieniają się czasy... W warszawskim Teatrze Współczesnym z satysfakcją oklaskiwaliśmy powrót na scenę Haliny Mikołajskiej. Wspaniała aktorka przez pięć lat odsunięta była od możliwości uprawiania zawodu z powodu swych przekonań politycznych. Dziś, kiedy nareszcie odsunięci zostali ci, którzy niegdyś ją odsuwali, Mikołajska znowu gra w swym macierzystym - już od lat - teatrze; gra panią Alving w "Upiorach" Ibsena. Wielka rola - pani Alving jest niemal przez cały czas na scenie, prowadzi skomplikowaną grę pozorów, niedomówień, zakłamań, by wreszcie wyrzucić z siebie długo tłumioną, ukrywaną prawdę. Wtedy, gdy już na jej odkrywanie za późno. Ibsen teraz w modzie. Okazuje się, że jego twórczość walcząca z fatalnymi układami społecznymi w II połowie XIX wieku, niewiele traci na aktualności w drugiej połowie wieku XX, może tylko jego sztuki feministyczne, jak choćby "Dom lalki", utraciły znaczenie w dzisiejszej dobie roz
Tytuł oryginalny
Powrót Mikołajskiej przyjęty z radością!
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 1907