EN

29.03.2011 Wersja do druku

Powrót Lutka Danielaka

"Wodzirej" w reż. Remigiusza Brzyka w Teatrze IMKA w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.

"Wodzirej" Feliksa Falka w warszawskiej Imce. Nie jestem pewien, czy to jest wycieczka do PRL. Na pewno nie jest to wycieczka nostalgiczna, z tęsknoty za czasem minionym czy rajem utraconym. Ale też nie jest to łatwa wycieczka prześmiewcza, by wystawić na widok publiczny raz jeszcze rozmaite absurdy tzw. minionej epoki. Niby ten spektakl odwołuje się do przeszłości, do PRL, ale jednocześnie wygląda na nieźle zakorzeniony we współczesności. Przedstawienie w Imce nie jest bezpośrednią adaptacją scenariusza filmowego, a jedynie korzysta z filmu jako inspiracji. Nie jest też próbą odtworzenia na podstawie tego scenariusza rzeczywistości minionej ani przepisaniem dramatu Falka, czyli przełożeniem na współczesne realia. Remigiusza Brzyka najwyraźniej interesuje nie krytyka współczesnego show-biznesu, ale opowieść o mechanizmie kariery za wszelką cenę, tocząca się między czasem minionym a współczesnością, z wyraźną przewagą czasu teraźniejszego,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powrót Lutka Danielaka

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 13/03.04

Autor:

Tomasz Miłkowski

Data:

29.03.2011

Realizacje repertuarowe