"Wojna i terpentyna" w reż. Jana Lauwersa Needcompany z Belgii na XXVIII Malta Festival w Poznaniu. Pisze Anna Solak w portalu kultura.poznan.pl.
Międzynarodowy, wielojęzyczny i interdyscyplinarny teatralny kolektyw Needcompany tym razem nie zawiódł, choć jako kurator tegorocznego idiomu zbiera bardzo nierówne recenzje. "Wojna i terpentyna" w reżyserii Jana Lauwersa, jaką premierowo pokazał w Auli Artis, to pozornie lekka opowieść o rzeczach przytłaczających. Ciężkiej pracy, wojnie, tragicznej miłości i śmierci. Przypomnijmy - legendarna belgijska grupa Needcompany to zespół, który tworzą aktorzy, tancerze i performerzy dziewięciu różnych narodowości. W swoich przedstawieniach wykorzystują elementy teatru dramatycznego, muzyki, tańca i performance'u, zazwyczaj opowiadając widzom dość proste historie, które mimo to - dzięki poetyckim środkom - niosą w sobie znaczenie. Do Poznania artyści powrócili po pięcioletniej nieobecności, tym razem sprawując pieczę nad hasłem "Skok w wiarę". W filmie promującym idiomowy repertuar dramaturg Piotr Gruszczyński uprzedzał tych, którzy z artysty