Dla Holiday Golightly nowojorski sklep Tiffany'ego jest szczególnym miejscem, symbolem szczęścia, bogactwa i elegancji. To Arkadia, do której się dąży, spełnienie marzeń i potwierdzenie jednocześnie swego miejsca i wartości w świecie. Arkadia - na miarę XX wieku, na miarę amerykańskiej cywilizacji. O dążeniu do niej jest właśnie spektakl Pawła Miśkiewicza. A właściwie o życiu zwykłej dziewczyny, która nie umie sobie poradzić ze sobą i ze światem, a tytułowe "śniadanie u Tiffany'ego" traktuje jako cel, którego pewnie i tak nie osiągnie. Hanna Bieluszko gra Holly bardzo swobodnie, jest autoironiczna, ale ma też poczucie własnej wartości. Życie traktuje lekko, liczy się dla niej tylko to, co dzieje się dziś, no i oczywiście Tiffany, do którego powraca myślą w chwilach rozterek. Holly jest emocjonalna i spontaniczna. W grze Bieluszko nie ma fałszu ani sztuczności, to rola efektowna i zagrana prawdziwie. Przedstawienie zaczyna Fred (Piotr Gr
Tytuł oryginalny
Powrót do Tiffany'ego
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 12