Trudno dziwić się komukolwiek, kto przybywa w te strony, że urodę Nowogródczyzny ogląda oczyma Adama Mickiewicza, "przez mickiewiczowskie okulary". Krajobraz pozostał w gruncie rzeczy ten sam, mimo iż znikły już z niego dworki i zaścianki szlacheckie, a dawne folwarki wrosły w brzydką zabudowę kołchozową. To i owo zeszpecono, przybyło też trochę nieciekawych budowli, ale śródleśne jeziora - Świteź i Kołdyczewo - wciąż urzekają swym odwiecznym pięknem. I są wciąż właśnie takie, jak w poezji Mickiewicza, któremu udało się dokonać rzeczy zgoła niezwykłej: aktu "stopienia" w jedną całość duszy Nowogródczyzny z duszą Polski... Z Jeziora Kołdyczewskiego, w pobliżu którego leży Zaosie, bierze swój początek rzeka Szczara. ta sama Szczara, która przepływa przez Słonim. Z Zaosia najbliżej jest do Horodyszcza, tylekroć przez młodziutkiego Adama zwiedzanego i wspominanego. Poeta posiadł bowiem tę szczególną umiejętnoś�
Tytuł oryginalny
Powrót do Mickiewicza
Źródło:
Materiał nadesłany
Polska Zbrojna nr 5