"Baśń o zaklętym kaczorze" w reż. Konrada Szachnowskiego Teatrze im Andersena w Lublinie. Pisze Anna Rzepa Wertmann w serwisie Teatr dla Was.
Kiedy w dniu swojego święta moja przyjaciółka spytała mnie, kiedy ostatnio widziałam spektakl lalkowy, miałam z tym nielichy kłopot Tak bardzo mam nasączony umysł, serce i duszę "dorosłym" teatrem dramatycznym, że wizja nowej premiery "lalkowej" w lubelskim Teatrze im. Hansa Christiana Andersena stała się dla nas obu prezentem od Losu i powrotem do dzieciństwa. Dla mnie także czymś w rodzaju bardzo dużego haustu ozonu prosto w płuca - nie sądziłam, że jeszcze tyle we mnie zostało "wewnętrznego dziecka"! Co podziałało tak ożywczo? Ukochana od maleńkości "Baśń o złotym kaczorze" Marii Kann w reżyserii Konrada Szachnowskiego. Świetnie znany z baśni ludowych zamysł dziewczęcia, które - musząc ratować chorego rodzica - czerpie wodę z zaczarowanej studni. Złotnik uwięziony złym czarem w postaci Złotego Kaczora przyrzeka wodę, ale w zamian za miłość i rękę dziewczęcia. Weronka przyrzeczenie spełnia, ale nadgorliwość jej siostry pętli