Ogólnopolski Festiwal Teatralny "Bramat" w Goleniowie podsumowuje Marek Osajda w Kurierze Szczecińskim.
W goleniowskim kulturalnym kalendarzu brakowało tej imprezy wyraźnie. Niektórzy mówili z przekąsem, że przy pełnym uzębieniu brak jednego, ważnego i przedniego rzecz jasna zęba, jest aż nadto widoczny. Bo Bramat, czyli Ogólnopolskie Spotkania Teatralne, kojarzy się tak silnie z Goleniowem, że po prostu nie może odbywać się gdzie indziej. A jednak się odbywał. Ostatnio w Srebrnej Górze niedaleko... Ząbkowic Śląskich, gdzie z ciekawości, ale także z konieczności zawędrował Teatr Brama z jego szefem i twórcą jednocześnie, Danielem Jacewiczem (foto na dole). Wilka ciągnie jednak do lasu. A i las, by być silniejszym, tego wilka potrzebuje. Dlatego mimo pracy poza Goleniowem artyści z teatru często bywali w mieście nad Iną. I to nie tylko z racji rodzinno - towarzyskich, ale także z powodu różnych działań kulturalnych, choćby pięknej akcji pn. "Artystyczna wioska tradycji", realizowanej w ramach Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Powstałe n