Emilia Sadowska szuka tematów opisujących obecną sytuację w prozie współczesnej. Raz znalazła go w polskiej powieści Shutego "Zwał", teraz w pochodzącej z lat. 70. powieści noblistki Elfriede Jelinek "Amatorki".
A to dlatego, że dostrzegła w niej opis modelu społecznego kobiety i rodziny, który obecnie jest coraz mocniej w Polsce lansowowany. Proza Jelinek zadecydowanie i jednoznacznie demaskuje i oskarża go. "Amatorki" W Teatrze Polskim są projekcją losów i postaw trzech kobiet. Dla wszystkich mąż i dzieci są jedyną szansą życiową. Dla jednej jest to możliwość ucieczki z okropnej pracy w fabryce, dla innej z surowego i patriarchalnego domu. Tylko jedna z nich kieruje się w doborze partnera miłością, wszystkie przegrywają, ale najboleśniej ta zakochana. A przegrywają, zdaniem autorki dlatego, że sam modelowy wzorzec i schemat, w który wpisane są ich losy, jest chory i nie sprawdza się w życiu. Powieść Jelinek jest trudna tak w lekturze, jak i - a może nawet przede wszystkim - na scenie. I to głównie za sprawą samej formy i sposobu narracji. Występujące w przedstawieniu postacie sceniczne raz kreują siebie, raz są narratorami, opowiadającymi o cudzych