EN

25.02.2011 Wersja do druku

Powalisz o kontrowersyjnym komiksie o Chopinie

- Jeśli na przykład jakieś ministerstwo będzie wspierać lub finansować wystawę znanego malarza X, a jakaś organizacja napisze list protestacyjny, że malarz X krowim łajnem wymalował, dajmy na to, wizerunek polskiego huzara, a na wystawę mogą przyjść dzieci, to czy obraz namalowany niewłaściwym materiałem należy zniszczyć? A może spalić? - pyta Monika Powalisz, reżyserka, współautorka antologii "Chopin New Romantic".

Jaś Kapela, Krytyka Polityczna: Jesteś autorką komiksu zamieszczonego w "kontrowersyjnej" antologii przygotowanej na rok chopinowski przez ambasadę w Berlinie. MZS uznał, że komiks powinien zostać zniszczony. Jak oceniasz tę decyzję? Monika Powalisz: Po pierwsze komiks Krzysztofa Ostrowskiego stanowi jedynie 1/8 antologii Chopin New Romantic - dokładnie 10 stron po polsku i drugie 10 po niemiecku. Po drugie proces pracy nad scenariuszami i planszami zakończył się (uwaga!) w grudniu roku 2009. W roku 2010 całość polsko-niemieckiej antologii została przetłumaczona-odpowiednio na polski (niemieccy autorzy) i na niemiecki (autorzy polscy), a sama dwujęzyczna publikacja ukazała się drukiem w grudniu zeszłego roku. Kwitowanie żmudnego procesu twórczego, w który zaangażowanych było w sumie kilkanaście osób, zdaniem "mleko się rozlało", jest dla mnie bardzo przykre. A sama decyzja o zniszczeniu (darmowej publikacji) jest już jakimś groteskowym, ale i bard

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powalisz: Przemielmy komiks, spalmy autorów

Źródło:

Materiał nadesłany

Krytyka Polityczna online

Autor:

Jaś Kapela

Data:

25.02.2011

Wątki tematyczne